WSPIERAMY

EKO
NGO

MAGAZYN ZDROWIA PUBLICZNEGO WARMIŃSKO-MAZURSKIEGO URZĘDU WOJEWÓDZKIEGO

  • Kopernik TV
  • MAGAZYN ZDROWIA PUBLICZNEGO WARMIŃSKO-MAZURSKIEGO...

Barkweda: grodzisko, bitwa i tajemnice rodu van Hake

GMINNY OŚRODEK KULTURY W DYWITACH
Barkweda to urokliwa wieś położona w gminie Dywity. Poznajcie historię tego miejsca.

Barkweda to niewielka miejscowość położona w Obszarze Chronionego Krajobrazu Doliny Środkowej Łyny, na obu brzegach rzeki. Mimo iż pierwsze wzmianki o wsi pochodzą z początku XV wieku, to ludzie zamieszkiwali tu znacznie wcześniej. Znalezione w Barkwedzie krzemienne groty strzał archeolodzy datują na 14 tysięcy lat, a skorupy naczyń i kości na około 4000 - 1700 lat przed naszą erą.

Najstarszym zabytkiem Barkwedy jest staropruskie grodzisko. Na majdanie grodziska w XIX wieku założono cmentarz ewangelicki, na którym zachowało się kilka nagrobków oraz jedna kaplica cmentarna, prawdopodobnie należąca do rodu van Hake, który był właścicielem Barkwedy.

Uwagę osób odwiedzających tę warmińską wieś zwracają stare pomnikowe dęby, znajdujące się tuż przy grodzisku. Z pewnością pamiętają one bitwę wojsk napoleońskich z połączonymi siłami rosyjsko-pruskimi z roku 1807. Być może już w ich gałęziach szumiał wiatr, gdy tę ziemię zamieszkiwały jeszcze pruskie plemiona. To właśnie tu, w Barkwedzie, 3 lutego 1807 roku doszło do bitwy o przeprawę mostową na rzece Łynie. Siły francuskie wyruszyły już rankiem z Olsztyna, by o godzinie 15 stoczyć pierwsze starcie ze sprzymierzonymi siłami prusko-rosyjskimi. Atakowano czterokrotnie, a samą przeprawę zdobyto dopiero wieczorem. Po stronie francuskiej poległo bądź rannych zostało od 300 do 600 żołnierzy. Po stronie przeciwnej podaje się liczby od 800 do 1100 poległych Polegli Rosjanie zostali pochowani w wąwozie po prawej stronie drogi do Bukwałdu. Miejsce to przez miejscową ludność do dzisiaj nazywane jest Kirchowkiem. Od 2018 roku w Barkwedzie odbywają się inscenizacje mające na celu upamiętnienie tych wydarzeń. Z barkwedzką bitwą ściśle związana jest legenda o tzw. Dębie Napoleona. Rósł on nieopodal grodziska i jak pisał ksiądz Walenty Barczewski, miał 9 metrów obwodu, a w jego pustym pniu miał nocować sam Napoleon. Jednak cesarz Francuzów nigdy do Barkwedy nie dotarł, a dąb spłonął w 1922 roku.

Pierwsza nazwa wsi pojawia się w dokumentach z 1425 roku i brzmi "Molendinum in Bergfrede". Zwraca ona uwagę na funkcjonujący tu już wtedy młyn oraz istniejące pruskie grodzisko, będące zapewne owym znajdującym się na wzgórzu umocnieniem. Obecny budynek młyna powstał w roku 1907. Pierwotnie młyn napędzany był wodą doprowadzaną specjalnym kanałem poprzez staw młyński z jeziora Mosąg. Gdy w 1936 roku oddano do użytku elektrownię wodną w Brąswałdzie, poziom jeziora Mosąg się obniżył i kanał uległ zamuleniu. Zmusiło to właściciela młyna do zamontowania urządzeń napędzanych silnikami elektrycznymi. Młyn w Barkwedzie funkcjonował do roku 1993.

Malowniczo położona w dolinie Starej Łyny Barkweda, dzięki rozegranej tu bitwie, na stałe zapisała się na kartach historii. Wciąż miejscowość skrywa jednak wiele tajemnic. Czy w pobliżu grodziska znajdowała się pruska osada? Co tak naprawdę stało się po II Wojnie Światowej z dworkiem należącym do rodu von Hake oraz co skrywała znajdująca się przy zabudowaniach tajemnicza czworokątna wieża? Odwiedźmy tę malowniczą, spokojną warmińską wieś i sami poszukajmy odpowiedzi.